Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber
89
BLOG

potrzebna reforma systemu wyborczego

Łukasz Schreiber Łukasz Schreiber Polityka Obserwuj notkę 51

Reforma, która będzie znacznie dalej idącą niż jedynie wprowadzenie JOW. To oczywiście kluczowy punkt, ale moim zdaniem nie jedyny. Tylko taka odważna reforma, o której napisałem poniżej zwiększyłaby frekwencję wyborczą, zmusiła partie do szanowania wielonurtowości i spowodowałaby wzrost zainteresowania polityką Polaków. Jeżeli do tego dodamy, że mielibyśmy lepszych przedstawicieli to czemu brakuje chętnych? Przedstawiam( w bardzo ogólnym zarysie, aby nikogo nie zanudzić) 5 moim zdaniem kluczowych zmian, na których powinna się opierać reforma systemu wyborczego.   

posłowie z wyborów większościowych w JOW  

Nie będę powtarzał oklepanych banałów, że JOW są lepsze niż obowiązująca ordynacja, gdyż dają władzę obywatelom. To jasne. Co jeszcze dają? Przede wszystkim kontrolę obywatela nad swoimi reprezentantami. Czy wyborcy zagłosują jeszcze raz na posła, którego jedynym zajęciem w minionej kadencji było pobieranie uposażenia? Ponadto spowoduje to konieczny ciągły przegląd kadr przez władze partii. I wreszcie najważniejsze, czyli skończenie z bratobójczą walką przez polityków. Przy obecnie obowiązującej ordynacji tylko w Warszawie toczy się rywalizacja pomiędzy opozycyjnymi partiami. Na atakowanie konkurentów z innych list mogą sobie jeszcze pozwolić jedynie „jedynki” na listach. Inni są zmuszeni do rywalizacji pomiędzy sobą. Najpierw mamy cały cyrk przy ustalaniu kolejności na liście wyborczej, później już w czasie kampanii kuriozalne sytuacje, o których wie każdy kto kiedykolwiek pomagał jakiemuś kandydatowi. A walka robi się jeszcze bardziej ostra i nieprzewidywalna, kiedy nitowania partii lecą na dół( bo jest jasne, że będzie mniej posłów). Takie sytuacje odpychają wielu od polityki, w szczególności młodych ludzi, a zasady i ideowośc tylko przeszkadzają. Stąd tak wielu tanich karierowiczów bez poglądów. Warto dodać jeszcze kilka rzeczy. Moim zdaniem warto się zastanowić nad wprowadzeniem progu wyborczego w skali kraju choćby na poziomie 1- 2%, tylko po to, aby w Sejmie nagle nie znalazło się stu Stokłosów. Jestem natomiast realistą i naleganie, aby ta zmiana wiązała się z jednoczesnym radykalnym obniżeniem liczby posłów jest niepoważne i pozbawia inicjatywy najmniejszych szans.  

Senat na wzór Izby Lordów 

Senat w tym kształcie nie spełnia swojej roli. Można oczywiście populistycznie wołać o jego likwidację, a po sukcesie wyborczym zapominać o tym( jak to czyniły SLD i PO) albo pomyśleć nad racjonalnym rozwiązaniem. Czyli dać prawo do zasiadania w Senacie każdemu byłemu prezydentowi i premierowi, a także byłym prezesom Trybunału Konstytucyjnego, Trybunału Stanu, byłym szefom NIK, oraz byłym RPO. Dodatkowo zrobić miejsce dla przedstawicieli środowiska akademickiego i Episkopatu. Do tego 41 senatorów( oczywiście nie jest konieczne akurat takie rozwiązanie) wybieranych w wyborach powszechnych w granicach dzisiaj obowiązujących okręgów wyborczych. Taki Senat mógłby być rzeczywiście swoistą izbą refleksji i zadumy.    

prezydent wybierany przez Parlament  

Przy takim wzmocnieniu Parlamentu należałoby chyba zmniejszyć uprawnienia głowy państwa i ograniczyć je do reprezentacyjnych. Naturalnym krokiem jest w takim wypadku konieczność zerwania z tak silnym mandatem prezydenta i nie obieranie go drogą wyborów bezpośrednich. Inaczej dalej będzie dochodziło do tak kuriozalnych sytuacji jak dzisiaj, że urzędujący premier tylko rozmyśla o tym jak zostać prezydentem, bo ma takie marzenie.  

wzmocnienie radnych i marszałków   

Reformę samorządową należałoby rozpocząć od likwidacji kompletnie zbędnych i nikomu nie potrzebnych powiatów. To pierwszy krok. Drugi to bezpośredni wybór marszałka województwa, który dzisiaj jest zależny od widzimisie radnych, co ci często wykorzystują mogąc w każdej chwili ich szantażować. Trzeci krok to oczywiście wybory większościowe do rad gmin i tutaj już koniecznie z wprowadzeniem progów dla startujących komitetów.  

deputowani do Europarlamentu z namaszczenia partii 

W tych jednych wyborach akurat opowiadałbym się za zaufaniem partiom politycznym. Jest jasne, że pojedynczy poseł w Brukseli nic nie zdziała. Dlatego niech partia wystawia swoich kandydatów i bierze za nich odpowiedzialność. Taki projekt, według którego głosowalibyśmy na taką samą listę w całym kraju już pojawił się w sejmie poprzedniej kadencji. Lista każdej partii ułożona byłaby w kolejności, a dzięki ogólnokrajowym wyborom rozstrzygałoby się kto wchodzi do Parlamentu Europejskiego.  

czy zmiany są realne?   

Ktoś powie, że poza ostatnim punktem wszystko, co napisałem to political fiction? Prawdopodobnie będzie miał rację. Niestety nie ma woli politycznej do przeprowadzenia tych zmian, co jest dla mnie nie do końca zrozumiałe. Tak, czy inaczej na dzień dzisiejszy jedyną partią, która byłaby chętna na takie zmiany jest Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka( chociaż zbieżną z moimi propozycjami jedynie w punkcie kluczowej zmiany ordynacji do Sejmu). Jako, że jest to siła pozaparlamentarna jej zdanie ma dosyć nikłe znaczenie. Czemu PiS i PO, które podzieliły między siebie scenę polityczną są temu przeciwne nie jestem w stanie zrozumieć. Argumenty padające ze strony polityków z obozu Jarosława Kaczyńskiego, iż JOW dadzą przewagę bogatszym są według mnie chybione. PO mimo, że cieszy się takim poparciem już dzisiaj chyba przeczuwa, iż w najbliższych latach nastąpi mocna recesja porównywalna z tą, którą odnotowujemy obecnie na giełdach. Jednak moim zdaniem po następnych wyborach i tak pozostanie największą partią opozycyjną, więc o co chodzi? Że PiS dostałby bezwzględną większość?

Poseł na Sejm RP VIII kadencji ziemi bydgoskiej (7.291 głosów), radny Rady Miasta Bydgoszczy w latach 2014-2015 (2.555 głosów), przewodniczący PiS w Bydgoszczy od roku 2012. W latach 2005-2010 aktywnie zaangażowany w działalność Stowarzyszenia Młodzi Konserwatyści, m.in. sekretarz generalny i Przewodniczący Rady Krajowej. Zapraszam na moją stronę internetową: lukaszschreiber.pl oraz na profil publiczny na fb: .facebook.com/radnylukaszschreiber

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka